Muzyka sfer niebieskich

Miałem szczęście wysłuchać niesamowitego koncertu Jean’a Christophe’a Geiser’a z Lozanny. Słowo podsumowania – Mistrzowie są skromni, normalni i promienieją nadświadomością radości…
Zmęczenie po wczorajszych nagraniach zeszło na dalszy plan. Muzyka organowa to muzyka sfer niebieskich, odsłaniająca to co zakryte, ulotne i piękne.

Nagrania już dokonane

Kilka chwil to trwało i nagrania zostały dokonane. Zmęczenie w normie, siła też. Największy problem podczas nagrań to umiejętność zachowania ciszy i powstrzymania się od komentarzy, dyskusji… Oj, niektórych to przerosło.

Przewrotny przeglądacz

Pojawiło się pytanie, dlaczego zacząłem ostatnio przeglądać zagraniczną prasę. Otóż, mam dość polskich mediów. Ich język, sposób omijania prawdy i brak rzetelności dziennikarskiej są dla mnie ohydą. Powracam więc do czasów nasłuchu Radia Wolna Europa. Z braku jednak RWE (ostatnio obchodziło 50 rocznicę powstania), wybieram prasę zagraniczną… Może wtedy będę wiedział co się naprawdę w Polsce dzieje, a nie co SLD-UP chce nam wmówić, że się dzieje. Powracają stare dobre hasła: Telewizja, radio, prasa kłamie! i Nie ma wolności bez samorządności!.
Dziennikarz powinien poszukiwać, omawiać i nauczać prawdy w sprawach dziejących się tu i teraz. Bez rzetelnego dziennikarstwa, niezależnego od nacisków ugrupowań politycznych, wolność słowa w Polsce staje się fikcją literacką.

Koncertować może każdy

Koncertować może każdy, jednak czasami pojawia się przekorne pytanie Czy każdy koncert jest do wysłuchania?… Może to i lepiej, że nie koncertuję…

Nie ograniczać się muzycznie

Nie ograniczać się do jednego kompozytora, nie zamykać w świecie klasyki. Wyśpiewać wszystko co jest do wyśpiewania, a nawet to co wydaje się niemożliwym do wyśpiewania. Jest taki miły zespół wokalny Swingle Singers:
Da Bach ai Beatles, attraverso Kurt Weill e Luciano Berio: gli Swingle Singers – nel nome vive ancora l’omaggio al loro fondatore, Ward Swingle – compiono quarant’anni. L’idea era buona e il tempo l’ha premiata: trattare la voce come canto, ma anche come gesto, come teatro, usando le nuove risorse offerte dalla tecnologia.

La Stampa