Duch tchnie kędy chce!
W tym wypadku politycy są bezradni 🙂
Duch tchnie kędy chce!
W tym wypadku politycy są bezradni 🙂
Zarządzający powiedział dzisiaj w “nowej” konwencyjnej-stolicy, że wreszcie jest bardzo dobrze. OK kupuję to, tylko dlaczego miał zaciśnięte zęby, podobnie jak słuchający go? Czyżby zwrot “jest bardzo dobrze” miał oznaczać “do walki na szable i noże”?
Wreszcie od wczoraj z prawem do wykonywania zawodu.
Najprostszą lustracją byłoby zwolnienie z wszystkich funkcji publicznych, samorządowych, politycznych, kierowniczych, medialnych a może i w ogóle z jakiejkolwiek pracy osób, które we 1989/90 roku miały ukończone 18lat. Czyli teraz mają po około 35/6 lat.
To jedyna uczciwa lustracja, bez teczek i pomówień, a zarazem ostateczna i prosta do wykonania na podstawie numeru PESEL. Numer zdecyduje o życiu lustrowanych…
Tak więc do roboty Lustratorzy, piszcie ustawę i zobaczcie ilu polityków z pierwszych stron gazet odejdzie w niebyt 🙂
Tydzień = Łańcuch zdarzeń…
Pewnego poniedziałku, po miesiącach unikania sprawy, mędrzec mówi “pokażę moją teczkę” i pismakom zaczyna cieknąć ślinka, na samą myśl o smakowitych kąskach.
We wtorek mędrzec w dwóch osobach publikuje alfabet. Tylko czy do bycia “katolickim” alfabetem wystarcza opublikowanie w katolickim wydawnictwie?
Nazajutrz we środę bliski mędrcowi sprawiedliwy, stwierdza, że teczka została sfałszowana.
No i tak naiwnie zastanawiam się, czy jak był pisany alfabet, to sprawiedliwy miał już przygotowaną do wygłoszenia kwestię o teczce, a mędrzec zastanawiał się jak zbudować i rozłożyć napięcie przed zjazdem sobotnio-niedzielnym, tak aby nikt ze zjazdowców go za brak upublicznionej teczki nie zjechał.
Pozostał jeszcze czwartek i piątek 🙂 Trzeba jutro i pojutrze uważnie wypatrywać kolejnych odkryć mędrca w dwóch osobach i sprawiedliwego, może dojdą nowe postaci w tym dramacie bezlotu.
PS
Był radosny Papież, teraz podają nam antidotum…
PS 2
Czwartek zarządzający stwierdził, że ma zaufanie do działań sprawiedliwego i przeczuć słownych mędrca, a samej teczce nie ufa bo mogli ją spreparować przeciwnicy polityczni z lat 90-tych. Robi się coraz ciekawiej 🙂 Nie zdziwię się, jeśli prawda w trybie ekspresowym padnie z mównicy zjazdowej w sobotę/niedzielę i będzie dotyczyła pewnego człowieka, który działał w rządzie premier Suchockiej, a do dzisiaj jest czynny politycznie i na dodatek w opozycji.