Nieustający Cud Rodziny

Nieustający Cud Rodziny trwa od początku życia rodzaju ludzkiego. Najczystsze piękno tego cudu za dni kilka będziemy mogli zobaczyć w Betlejemskiej grocie.

Nieustający Cud Rodziny to także cud naszej małej rodziny, to cud naszego narodzenia, spotkania i zakochania dzięki łasce Ducha Świętego, oraz cud poczęcia i narodzenia Michała Dominika.

Nieustający Cud Rodziny w pełni dostrzec można w spotkaniu przy stole, które rozpoczyna się jednoczącą modlitwą i darem dobrego słowa dla najbliższych.

Opłatkowani

Opłatkowani jesteśmy wokoło. Wchodzę w bramę, a tam Pani z naręczem opłatków. Przechodzę na drugą stronę a tam reklamowe-anioły z opłatkami… Dawniej – przy braku własnej wiary – wystarczyło życzyć drugiem dobrze i wyrazić to prostymi słowami. Obecnie trzeba koniecznie skorzystać z opłatka – tak jakby to był bilet wstępu do życzeń, a czasem do opłatka porwać kieliszek wina.

W Kościele pojawiają się coroczne ostrzeżenia przed osobami roznoszącymi opłatki po domach, z rzekomej rekomendacji parafii. Na szczęście parafie nie konkurują ze sobą kolorami i smakami opłatków 😉

Opłatkowani jesteśmy wokoło, tylko czy wiemy po co nam opłatek? Czy sam opłatek, bez przemieniającej prostoty naszego serca jest w stanie coś dodać? W pewnym sensie przemysł opłatkowy przeżywa rozkwit, ale czy wiara, nadzieja i miłość równie szybko rozkwitają, to prawdziwie trudne pytanie!

Boję się sytuacji w której ludzie będą się pytać “gdzie Twój opłatek?” zamiast “gdzie Twoja wiara i dobre uczynki?”

Dla mnie osobiście najpiękniejszym miejscem dla opłatka jest wigilijny stół w domu, przy rodzinnej modlitwie i kolędowym śpiewie.

Dzielmy się wiarą jak chlebem,
Dajmy świadectwo nadziei.
Bóg ofiarował nam siebie
I my mamy się Nim z ludźmi dzielić

Zima za pasem

Choć śniegu praktycznie nie można zauważyć, to jednak zima za pasem. Tym większe jest więc oczekiwanie na kolejne opady śniegu, piękną mroźną pogodę i cudne malunki naszybne. Nucę więc wieczorową porą piękną piosnkę “Na całej połaci śnieg…”

Próżność

Człowiek próżny ma nadzieję, iż piękny wygląd jego powłoki stanie się ponadczasową wartością i da mu szczęście za życia i po śmierci.

Człowiek próżny nie zwraca uwagi na własne wnętrze, bo cóż dobrego może być we własnym wnętrzu.

Człowiek próżny zapomina o Boga, które mieszka w jego wnętrzu od chwili poczęcia, zapomina o nieprzemijającej sile tego piękna i zapomina o prawdziwym pięknie, które wielokroć przewyższa każdą powłokę zbudowaną ludzką ręką i rozumem.

Wiara i rozum są siłą, pamiętaj o tym próżny Człowieku.