Pierwszy i niekompetentny

Po ostatnich zmianach w pięciu ministerstwach dobrych życzeń bez pomysłów, dowiadujemy się od nowych mędrców, że do “wczoraj” wszystko w tych ministerstwach było zarządzane niekompetentnie i podlega zgłoszeniu przestępstwa do prokuratury.

I tak się zastanawiam skoro, nowi mędrcy przed wejściem do ministerstw już wiedzą ile osób zwolnić, kogo i gdzie wymienić, co zgłosić do prokuratury – to skąd o tym wiedzą?

Jeżeli wiedzą od Pierwszego to zasadnym staje się pytanie, dlaczego pierwszy nie ponosi odpowiedzialności za brak decyzji niepowołujących lub usuwających w trybie natychmiastowym wiele miesięcy temu ich poprzedników?

Jeżeli jednak Pierwszy w ogóle nad tymi dobrymi życzeniami bez pomysłów nie panuje i nie ogarnia struktury zarządzania – co moim zdaniem jest bardziej prawdopodobne – to czyż nie ponosi najwyższej odpowiedzialności za to co się stało albo czy może być pewien, że te nowe osoby poza medialnymi zmianami zmienią coś prawdziwie?

W dobrze zarządzanej spółce giełdowej, za błędne decyzje podwładnych odpowiada Prezes i Zarząd. W spółce RP nikt z zarządzających nie poczuwa się do odpowiedzialności i odpowiedzialności tej nie chce ponieść.

Dotychczas znałem takie zachowanie tylko z filmów i powieści mafijnych, miednica, beton i wrzucało się tych co nie pasowali do wody (bodaj “Deja vu” Machulskiego).

Taśmoteka głupoty

Zastanawiam się czy w stolicach Europy Zachodniej nie rozpoczęła się dzisiaj panika. Otóż skoro wszystko i wszędzie nagrywa się na polecenie nad-pierwszego, pierwszego, drugiego i trzeciego, to z pewnością korytarzowa Joanina także została nagrana… I tak sobie wyliczam, że mogło się to wydarzyć aż na dwóch dyktafonach cyfrowych…

Jestem spokojny, a taśmoteka głupoty jest wzorcem moralnym naszych czasów.

Dotychczas miałem w pamięci jedynie czasy komunizmu gdy widywało się panów nagrywających kazania i rozmowy publiczne i prywatne Polaków. Dzisiaj moja wiedza została uzupełniona, otóż w XXI wieku w Wolnej Polsce, tak samo jak w Komunistycznej Polsce, nagrywa się każdego i wszędzie, nie ma zahamowań moralnych.

I pomyśleć, że czuję niesmak potajemnego i niehonorowego nagrania rozmowy pana X z Andrzejem Lepperem. Będąc od zawsze politycznym przeciwnikiem Andrzeja Leppera, nie akceptując jego kluczenia w zeznaniach, zarazem czuję się zawstydzony wiedzą, że Minister Polski nagrywa potajemnie Wicepremiera Polski… tego nawet w republikach bananowych nie ma!!!

Hałas a duma

Smutny jest hałas dartego sukna Rzeczypospolitej. Pielęgniarki w odwiedzanym przeze mnie szpitalu dwoją się i troją, ale i tak nie mogą pomóc ogromnej ilości pacjentów z oddziału, na koniec dostaną 900zł pensji. W tym samym czasie rządzący, a w zasadzie nierządzący uciekają od odpowiedzialności za bieżące sprawy Polski.

Nie wiem czy będą wybory, czy dany wyborca zastanowi się, że od niego zależy przyszłość własnego życia tu i teraz, nie wiem.

Wiem jedno, za polityków, za milczący głos ojców kościoła w Polsce wstydzić się nie będę, to ich problem, ich odpowiedzialność przed Bogiem i ich wstyd wobec Narodu.

Jestem dumny z bycia Polakiem i cnót, które z Żoną pragniemy w sobie doskonalić każdego dnia aż do śmierci na skale modlitwy, i przekazać naszemu ukochanemu synowi oraz wszystkim którzy przyjmują nasze zaproszenie.

Pierwszy = geniusz genialny

W spokoju życia rodzinnego przyglądam się szermierce słownej speców od mydlenia oczu. I tak się zastanawiam czy gdy ci spece nazywają pierwszego geniuszem lub genialnym politykiem to w rzeczywistości pomagają mu czy też szkodzą.

Był jeden geniusz – Geniusz Karpat, z historii wiemy w jaki sposób ten człowiek zakończył życie. Jak na razie zauważam pewne zbieżne cechy obu osób nazywanych geniuszami, ale nie życzę nikomu wypełnienia do końca historii życia geniusza.

Zmiany

Wkrótce szykuje się zmiana pracy, z jednej strony ryzyko nowego miejsca, z drugiej strony wyzwanie i szansa na dalszy rozwój i naukę.