Pierwszy

Do moich uszu doszły słowa: “wszystkie wskaźniki wskazują rewelacyjny stan gospodarki” i naszło mnie takie skojarzenie.

Człowiek, który wsiada do nieznanego mu samochodu, bardzo często może ulec wizji sukcesu. Otóż, gdy w samochodzie nie zapala się żółta kontrolka braku paliwa, myśli sobie – przejechałem już 600km, a zbiorniki nadal pełne – i raduje się rewelacyjnymi wskaźnikami.
Nie ma jednak na tyle rozsądku, aby sprawdzić, czy w tym samochodzie jest w ogóle zamontowana kontrolka paliwa. I dlatego z braku paliwa najprawdopodobniej za 100m zgaśnie mu silnik.

Podobnie jest z Pierwszym i znajomością przez niego ekonomii, niby coś wie, niby coś analizuje, tylko nie dostrzega braku wskaźnika zdrowego ekonomicznego rozsądku.

Czym się Panu odpłacę

Kielich zbawienia wzniosę w imię Pana

Czym się Panu odpłacę
za wszystko, co mi wyświadczył?
Podniosę kielich zbawienia
i wezwę imienia Pana.

Kielich zbawienia wzniosę w imię Pana

Cenna jest w oczach Pana
śmierć Jego świętych.
Jam sługa Twój, syn Twej służebnicy.
Ty rozerwałeś moje kajdany.

Kielich zbawienia wzniosę w imię Pana

Tobie złożę ofiarę pochwalną
i wezwę imienia Pana.
Wypełnię me śluby dla Pana
przed całym Jego ludem.

Kielich zbawienia wzniosę w imię Pana
(Ps 116b,12-13.15-18)

Sukces

Dajcie mi jakiekolwiek dane, a tak je przedstawię, że będziemy mówić o sukcesie.

Statystyka polityczna nie ma nic wspólnego, ze statyką matematyczną ani ekonomiczną.

Plenum i Komitet

Dawne Plenum i obecny Komitet Polityczny mają jedną wspólną cechę, nic nowego nie wnoszą. To znaczy wszystkie sygnały wysyłane do opinii publicznej Dawnego Plenum i obecnego Komitetu Politycznego, są całkowicie przeciwstawne decyzjom podjętym przez te gremia.

Pamiętam jak dawniej obserwując obrady Plenum, obserwowało się w wiadomościach kto się rozchorował, ponieważ było to bardziej miarodajnym wyznacznikiem nowego kursu, niż komunikaty po Plenum.

Dzisiaj jest tak samo, więcej można wysnuć ze spotkania dwóch osób na Jasnej Górze niż z wielkiego komunikatu po Komitecie Politycznym.

Co by nie mówić, polityka to zajęcie dla ludzi inteligentnych czyli wykształciuchów.