W piątek byłem u okulisty i byłem zdrowy. Po powrocie od okulisty czuję, że grypa mnie dopadła. Wszystko to zawdzięczam genialności projektantów i obsługi służby zdrowia. Nie ma to jak umiejscowienie na sąsiednich krzesłach pacjentów z przeziębieniem i problemami ocznymi. Daj Boże abym do świąt wyzdrowiał…