Widziałem dzisiaj cudne drzewo przed domem Kapelana. Piękne poskręcanymi konarami, niczym ścieżki ludzkiego życia. Drzewo odkryło prawdę swojego poplątanego wnętrza, bo jeszcze nadzieja nie przyoblekła go kolorem zieleni.
Tomek, masz piękne drzewo przed domem, gdy stoi się na schodach i patrząc na ulicę spojrzy się w lewo 🙂