Radość pięknem wyśpiewana!

Romuald Twardowski - Missa Regina CaeliWydawać by się mogło, że w czasach rozwijającego się materializmu, nie ma już miejsca dla amatorów=miłośników piękna i sztuki. Życie jednak ciągle zaskakuje, oto pojawiła się w moim życiu, grupa osób rozmiłowanych w muzyce i sztuce. Na początku, czułem niejaką nieufność wobec tych zapaleńców, bo jakże to tak, dla idei śpiewać. Jednak zaangażowanie kilkudziesięciu osób w śpiewanie dla przyjemności, zaskoczyło mnie, stopniowo przekonało, by na koniec porwać siłą przyjaźni i muzyki.

W ten sposób znalazłem się w gronie miłośników i zapaleńców śpiewu, skupionych w Akademickim Chórze Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Zespół niesamowity – poprzez swoją otwartość na różne indywidua, między innymi takie jak osoba piszącego te słowa. Zarazem grupa przyjaciół potrafiących w prosty sposób przywrócić marzycieli, do właściwej tonacji muzycznej. Gdybym mógł oddać słowami, choć część panującej tutaj atmosfery, to wyraziłbym to tak: radość śpiewania i profesjonalizm wykonania”. Siłę zespołu, stanowi mądre połączenie w celu śpiewania: ożywczej energii żaków i dojrzałości nauczycieli akademickich i absolwentów Politechniki. Nie ma podziału na młodych i starych, nie ma podziału na lepszych i gorszych. Jest za to podział tradycyjny na głosy chórowe: sopran, alt, tenor i bas. I ten prosty podział czterogłosowy dokonuje rzeczy – zdałoby się dla politechników – niemożliwych, przeobraża ludzi techniki w artystów muzyków. Jest to zasługa pracy dyrygenta chóru prof. Czesława Freunda i talentów organizacyjnych dr Krzysztofa Chlipalskiego. Chór reprezentował Polskę i Gliwice na arenie międzynarodowej, między innymi zdobywając trzy srebrne medale w trzech kategoriach chóralnych na I Olimpiadzie Chóralnej Linz 2000 (Austria) i powtarzając ten sukces na II Olimpiadzie Busan 2002 (Korea Płd.).

Uwieńczeniem tej drogi artystycznej, stało się spotkanie dwóch tradycji polskiej kultury. Tradycji wileńskiej uobecnionej przez kompozytora prof. Romualda Twardowskiego i tradycji lwowskiej nieprzerwanie czerpiącej z historii Lwowskiego Chóru Technickiego, którego członkowie powołali do życia w 1945 roku Akademicki Chór Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Prof. Romuald Twardowski, to światowej sławy kompozytor muzyki chóralnej. W swoim dorobku ma m.in.: I nagrodę na Międzynarodowym Konkursie Kompozytorskim w Pradze (1966); I nagrodę na Międzynarodowym Konkursie Kompozytorskim im. Księcia Rainiera w Monako (1965 i 1973), nagrodę Zachodnioeuropejskiej Federacji Towarzystw Chóralnych oraz doroczną nagrodę Związku Kompozytorów Polskich(1994). Jego twórczość to przejaw troski, o to, aby muzyka współczesna powróciła do tradycji liturgicznej. Na przekór modzie, obdzierania muzyki współczesnej ze sfery duchowej i wyprowadzania jej z wnętrz kościelnych do sal koncertowych, Twardowski z muzyką współczesną do wnętrz sakralnych powraca. 3-go października podczas Inauguracji Nowego Roku Akademickiego na Politechnice Śląskiej, odbyła się prezentacja nowej płyty kompaktowej Chóru, wydanej przez „Acte Prealable”, a zawierającej „Missa Regina caeli” (msza Raduj się Nieba Królowo) i inne utwory chóralne prof. Twardowskiego. Jest to pierwsze nagranie tych utworów w historii światowej fonografii. Kompozytor sam dokonał wyboru chóru nagrywającego jego dzieła, z całego bogactwa polskich i zagranicznych chórów zawodowych i amatorskich. Tym większy zaszczyt dla mnie jako chórzysty, znaleźć się w tak wspaniałym zespole. Zaskakującym jest dla mnie przesłanie płynące z tej płyty, oto chór Politechniki staje się promotorem (łac. ’ten, który porusza naprzód’) sakralnej muzyki współczesnej i kultury. Ten chór ukazuje piękno światu.

W jednej z pierwszych recenzji zatytułowanej „Piękna polska msza” ks.Arkadiusz Jędrasik (dział recenzji pisma „Muzyka 21”) napisał: „Dzisiaj swoją premierę ma płyta z kilku powodów niezwykła. Wspomnijmy o dwóch. Mszę znajdującą się na niej napisał wybitny polski kompozytor Romuald Twardowski, a wykonuje ją jeden z najlepszych polskich chórów – Akademicki Chór Politechniki Śląskiej z Gliwic pod dyrekcją Czesława Freunda. Jest to msza, która zachwyci najbardziej wybrednych znawców muzyki sakralnej i sprawi radość każdemu wielbicielowi pięknego śpiewu liturgicznego.”

Nagrań dokonano w gliwickich kościołach, jedynych miejscach odpowiednich dla właściwego oddania ekspresji muzyki religijnej. Pierwsza sesja nagraniowa odbyła się w kościele św.Michała Archanioła, tak bliskim środowisku akademickiemu. Sam kompozytor tak mówi o swojej mszy: „Kiedy zacząłem się zastanawiać nad kształtem mojej mszy, w pierwszym rzędzie musiałem odpowiedzieć sobie na pytanie – jaką ta msza być nie powinna? Odpowiedź brzmiała: nie powinna być napuszona, hałaśliwa, oderwana od wielkiej tradycji muzyki kościelnej. Winna natomiast być skromna, w miarę prosta, oddająca właściwie ducha i sens każdej części mszy św., a przy tym ma być uroczysta, podniosła w nastroju i komunikatywna, jako że miejscem jej wykonania będzie świątynia, a pierwszym jej odbiorcą – zgromadzenie wiernych. Poza wszystkim, muzyka mszy miała być piękna, gdyż tylko piękno zdolne jest wzbudzić w odbiorcy uczucia wyższego rzędu.”

Bogaty materiał płyty, dokumentuje dokonania artystyczne Akademickiego Chóru Politechniki Śląskiej, który podjął trud ukazania bogactwa oprawy liturgicznej „Missa Regina caeli”, między innymi podczas Mszy św. w dniu 12 października w Katedrze śś. Ap. Piotra i Pawła w Gliwicach oraz w dniu 28 października w Kościele Ewangelicko-Augsburskim Zmartwychwstania Pańskiego w Katowicach. Płyta z tą muzyką, jest do nabycia podczas prób w sali chóru, oraz podczas koncertów. Niech śpiew „Raduj się Nieba Królowa” płynący z tej mszy stanie się i Twoją radością. W dniu 14 października chór ubogacił śpiewem Międzyuczelnianą inaugurację Duszpasterstw Akademickich w Katedrze pw.Chrystusa Króla w Katowicach po raz dwudziesty trzeci, tym razem wykonując „Missa Regina caeli”, oraz ceremonię wręczenia jubieluszowej dziesiątej nagrody „Lux ex Silesia”, przyznanej w tym roku wybitnemu kompozytorowi Henrykowi Mikołajowi Góreckiemu, poprzez wykonanie utworu kompozytora „Totus Tuus”.

Obecnie Akademicki Chór Politechniki Śląskiej przygotowuje się do prestiżowego Nadzwyczajnego Koncertu z muzyką prof. R.Twardowskiego w Auli Głównej Akademii Muzycznej im. F.Chopina w Warszawie w dniu 16 listopada oraz do III Olimpiady Chóralnej Brema 2004. Bądźcie z nami i trzymajcie za nas kciuki!

Spragnionych śpiewania zapraszamy na przesłuchanie i próby w poniedziałki i środy w godzinach 18.30-21.00, w sali chóru znajdującej się w podziemiach Wydziału Budownictwa.

Jarosław Szczepanek opublikowane w Fenomen

3. Jan Paweł II do Polaków w Polsce

Przemówienie do młodzieży akademickiej zgromadzonej przed kościołem św. Anny
Warszawa 3 czerwca 1979r.

Kościół woła w dniu dzisiejszym [uroczystość Zesłania Ducha Świętego] (stale powtarza to wołanie, jednakże dzisiaj brzmi ono szczególnie żarliwie): Przyjdź, Duchu Święty, napełnij serca Twoich wiernych i zapal w nich ogień Twojej miłości!

Napełnij serca!

Pomyślcie, młodzi przyjaciele, jaka jest miara serca ludzkiego, skoro napełnić je może tylko Bóg. Duch Święty. Poprzez studia uniwersyteckie otwiera się przed wami wspaniały świat ludzkiej wiedzy w tylu różnych dziedzinach. W parze z tą wiedzą o świecie rozwija się zapewne i wasza samowiedza. Pytanie o to: kim jestem? stawiacie sobie zapewne już od dawna. Jest to pytanie poniekąd najciekawsze. Pytanie podstawowe.

Jaką miarą mierzyć człowieka? Czy mierzyć go miarą sił fizycznych, którymi dysponuje? Czy mierzyć go miarą zmysłów, które umożliwiają mu kontakt z zewnętrznym światem. Czy mierzyć go miarą inteligencji, która sprawdza się poprzez wielorakie testy czy egzaminy?

Odpowiedź dnia dzisiejszego, odpowiedź Liturgii Zielonych Świąt, wskazuje dwie miary: Człowieka trzeba mierzyć miarą “serca”, sercem! Serce w języku biblijnym oznacza ludzkie, duchowe wnętrze oznacza w szczególności sumienie…

Człowieka więc trzeba mierzyć miarą sumienia, miarą ducha, który jest otwarty ku Bogu. Trzeba więc człowieka mierzyć miarą Ducha Świętego. I to właśnie mówi nam dzisiejsza liturgia. Tylko Duch Święty może go “napełnić” – to znaczy doprowadzić do spełnienia poprzez miłość i mądrość.

Współczesna rozpolitykowana, bezrobotna i uboga Polska… wspominam moich przyjaciół, którzy właśnie pokończyli studia i nie mogą znaleźć, żadnej pracy… Jaką miarą mierzyć dzisiaj ich człowieczeństwo? Jaką miarą mierzyć człowieczeństwo tych co biją przypadkowych ludzi na ulicy?

A jeżeli mierzyć miarą “serca”, to w jaki sposób przygotować własne serce i serca młodych, na te czasy?