Gdy wspomnę na polskich żołnierzy w Iraku, których opuszczą za kilka dni przyjaciele z Hiszpanii, i gdy wspomnę na zbliżający się dzień wejścia do Europy politycznej (bo w geograficznej Polska jest od ZAWSZE), to zdaję sobie sprawę, jak bardzo potrzeba dzisiaj modlitwy za Ojczyznę i jej obywateli.
Zdaję sobie sprawę jak bardzo potrzeba Świątyni Opatrzności Bożej i jak bardzo potrzeba włączenia w modlitewną Nowennę zaproponowaną przez ks.Prymasa.
Myślę, że te najbliższe dni, będą wielkim smrodem szatana (niekończące się afery polskich polityków), który w bezsilności stara się odebrać Polakom wiarę w nadzieję!!!