Jeden dzień dwa spotkania

Jeden dzień dwa spotkania:

1) Spotkanie dokonane
Nieznajomy na ulicy pyta mnie o świcie “Przepraszam, o której jest dzisiaj procesja u nas w Parafii, Pan na pewno wie”. Uśmiechnąłem się i powiedziałem 🙂

2) Spotkanie niedokonane
Strój zmienia człowieka… Byłem dzisiaj przez chwilę w stroju roboczym i zamiatałem… Przechodzili obok długoletni znajomi z chóru, których rozpoznałem po charakterystycznej barwie głosu… a jednak “cześć” już nie mogli powiedzieć…

dziwne jak strój prostego robotnika (pomimo tej samej osoby i twarzy), stanowi dla innych barierę, i uniemożliwia podejście dwóch kroków(sic!) i powiedzenie “cześć”.

Dzisiaj piękne święto Bożego Ciała!

Nad-szybki bank

Rozmowa telefoniczna z bankiem z dnia 7-go czerwca:
Chciałbym złożyć wniosek o uzyskanie kolejnej karty…
– Musi Pan najpierw podpisać umowę, na starą kartę, dlaczego Pan jej nam jeszcze nie przysłał!!!
eyyy… jaką umowę mam podpisać?? jest jakaś w internecie?? Bo nic od Państwa dotychczas nie otrzymałem.
– Wysłaliśmy do Pana!!!
eyyyyy… ale ja nic nie otrzymałem.
– Wysłaliśmy do Pana w piątek, to znaczy 11-go czerwca!!!… a to dopiero wyślemy. Jak Pan nam odeśle, to po siedmiu dniach może Pan pytać. Potem wydamy kartę za kolejnych kilka dni…
Czyli po 20-tu dniach mam szansę.
– Teoretycznie tak…?

Zgadnij co to za bank na bank 🙂

scena C

Krótko mówiąc – scena C to strzał w dziesiątkę!

Inauguracja sceny C wypadła prześwietnie. Już wprowadzający utwór rumuński, brawurowo wykonany na skrzypcach i klawiszach, objawił Bregoviczowe drugie dno “Kałasznikow” w basowej partii klawiszy…

To co nastąpiło potem, było wspaniałym spektaklem dwóch aktorów czyli dwóch żon i mężów, czyli dwóch kochanek i kochanków czyli Dwa razy dwa.

Dawno się tak nie uśmiałem i nie złapałem tylu wspaniale skomponowanych myśli, smaczków i skojarzeń. Brawa dla twórcy scenariusza i reżysera zarazem!

Kultura jest podstawą rozwoju, niech więc scena C rozmnaża i pomnaża, a nawet przemnaża Kulturę, czego życzę z całego serca jej twórcy… Panowi C.

sCena to pewnikiem z włoskiego spotkanie z kolacją 🙂

Małe (?) a cieszy

Małe (?) a cieszy 🙂

Chorwaccy zakonnicy muszą sprzedać luksusowe samochody i przesiąść się do tańszych aut – poinformowała lokalna prasa.

Nowe rozporządzenie dotyczy Franciszkanów. Zakazuje ono posiadania takich marek jak Audi, BMW, czy Mercedes. Władze zgromadzenia nie chcą, by zakonnicy wyróżniali się od wiernych.

(cyt. za onet.pl)

Nie generalizując… mam głębokie przekonanie, że w czasach gdy tak wielu Polaków jest bez pracy, zakonnicy, kapłani i świeccy żyjący głębią Kościoła, powinni wyróżniać się czymś innym, niż samochód…

ale może jestem utopijnym socjalistą… 😉