Sezon kabaczkowy

Sezon wakacji – to sezon uspokojenia i odkrywania na nowo: prawd wiary, wartości rodziny i miłości, ponieważ spokój daje czas na modlitwę i medytację.

Sezon kabaczkowy – to sezon zrozpaczonych polityków, którzy w imię bycia na pierwszych stronach gazet, będą tworzyć coraz bardziej grządkowe teorie, podbudowane równoczesnymi wypowiedziami kolegów. Jaki jest cel? Najprostszy nie dać ludziom uspokojenia, nie dać szansy na dostrzeżenie, jak marna jest wojna na emocje bez faktów…

Sezon kabaczkowy powoli się rozkręca, jak to dobrze, że poza nagłówkami w internecie niewiele do naszej rodziny dociera, ponieważ: ani “W Drodze”, ani “Zycie Duchowe”, ani “Misyjne Drogi”, ani “L’Osservatore Romano” tematów kabaczkowych nie poruszają – no tak, dlatego je czytamy 😉

PS
Oby tegoroczny sezon kabaczkowy, nie wyprowadził na ulice jakiegoś szaleńca, rodem z czasów Narutowicza, bo tak to wszystko wygląda, że aż ciarki po karku przechodzą. Jakże kabaczkowo brzmią te cytaty.

W dniu dzisiejszym Polskę, o którą walczyliście sponiewierano. Odruch wasz jest wskaźnikiem, iż oburzenie narodu, którego jesteście rzecznikiem, rośnie i przybiera jak fala. (1922 – gen.J.Haller)

Wybór ten, zdumiewająco bezmyślny, wyzywający, jątrzący, wytwarza stan rzeczy, z którym większość polska musi walczyć i na podstawie którego żadną miarą nie stanie do pracy państwowej, bo to byłoby tylko utrwaleniem rozstroju i zagładą podstawowych pojęć, którymi stoją narody. (1922 – S.Stroński)

Sprawy zaszły tak daleko, że trzeba odważnie spojrzeć prawdzie w oczy. Wybór prezydenta przez mniejszości narodowe kierowane przez Żydów, jest nie początkiem, a dojrzałym owocem starannie i długo przygotowywanej akcji żydowsko-masońskiej, dążącej do opanowania państwa polskiego. (…) Walka się zaczęła. Walkę przeprowadzimy na wszystkich polach życia. Walka nasza będzie spokojna, zimna i uporczywa. Z tej walki Polska narodowa musi wyjść zwycięsko. (1922 – „Gazeta Poranna 2 Grosze”)