Świeccy realizując swoje powołanie w świecie, mogą osiągnąć świętość nie tylko przez czynne zaangażowanie na rzecz biednych i potrzebujących, ale także ożywiając społeczeństwo duchem chrześcijańskim, przez wypełnianie obowiązków zawodowych i świadectwo przykładnego życia rodzinnego. Mam na myśli nie tylko tych, którzy zajmują czołowe stanowiska w życiu społecznym, ale wszystkich, którzy potrafią przemieniać swoją codzienność w modlitwę, stawiając Chrystusa w centrum swojej działalności. On sam przyciągnie wszystkich do siebie, zaspokajając ich “łaknienie i pragnienie sprawiedliwości” (por. Mt5,6).
Czy nie taka właśnie nauka płynie z zakończenia przypowieści o dobrym Samarytaninie (por. Łk10,34-55)? Dokonawszy wstępnego opatrzenia ran, Samarytanin zwrócił się do właściciela gospody, aby miał pieczę nad rannym. Jak by sobie poradził bez niego? W rzeczywistości właściciel gospody, pozostając w ukryciu, wykonał największą część pracy. Wszyscy mogą działać jak on, wykonując w duchu służby swoje zadania. Każda praca, w sposób mniej lub bardziej bezpośredni, daje okazję, aby pomagać potrzebującym.
Jan Paweł II
Wstańcie, chodźmy! s.92
Category Archives: Blog
Jesteśmy dziś świadkami wielkiej negacji Boga
Jesteśmy dziś świadkami wielkiej negacji Boga i Jego praw w Polsce i na całym świecie. Które przykazanie nie jest łamane i wyśmiewane?
Dla przykładu – żenująca dyskusja na temat pracy w niedzielę. Głosi się szyderczo, że zwolennicy ograniczenia niedzielnego handlu stawiają ideologię ponad gospodarkę. Wołają tak ci, którzy być może jeszcze tak niedawno walczyli o wolne soboty – w trosce o dobro człowieka. A przecież to nie ideologia, tylko przykazanie “Pamiętaj, abyś dzień święty święcił”. Jakże niewielu polityków ma dziś odwagę używać argumentu religijnego… Ma odwagę mówić o tym Ojciec św., ale kto by Go słuchał!
Wystarczą grzecznościowo-emocjonalne frazesy pod Jego adresem i coraz liczniej stawiane Mu pomniki. Tymczasem już św.Jan Vianney powiedział: “Znam dwa sposoby popadnięcia w nędzę: kradzież i łamanie dnia świętego”. I ostatecznie załamie się każdy system, który próbuje na te “dwa sposoby” funkcjonować. Z bólem – podobnie jak przed dwudziestu laty – trzeba dziś powtórzyć słowa poety: “Ty, co skrzywdziłeś człowieka biednego…”, uważaj! Dobra materialne w ciągu kwadransa mogą ulec zniszczeniu – wieża się zawali, powódź zaleje pola uprawne, huragan powyrywa drzewa z korzeniami, ogień strawi ludzki dobytek… Pan Bóg boleśnie upomina się o swoje prawa. “Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy” (1Tm6,10).
A jeśli niszczeją dobra godziwe nabyte i giną niewinni ludzie? Wtedy stajemy przed wielką tajemnicą niewinnego cierpienia świata zjednoczonego z niewinnym zbawczym cierpieniem Chrystusa.
o.Leon Knabit OSB
Być Ludźmi s.54-55
Czy lenistwo intelektualne jest grzechem?
Czy lenistwo intelektualne jest grzechem?
Zdecydowanie tak. Wówczas mamy do czynienia z grzechem, który polega na tym, że człowiek woli nie wiedzieć, nie widzieć, nie dociekać prawdy. A wszystko to w jednym celu, by nie mieć dylematów, rozterek moralnych i duchowych. Taka postawa jest bardzo wygodna, gdyż bardzo łatwo wówczas rzuca się oszczerstwa i osądza cały świat. Wtedy jedni są masonami, drudzy liberałami, jeszcze inni Żydami. No i oczywiście cyklistami! Trzeba jednak pamiętać, że owocem rozleniwienia naszego intelektu jest głupota, którą być może Kościół powinien zacząć traktować jako grzech główny.
o.Wacław Oszajca SJ
Trochę zostawić Bogu s.165
Naprawdę kocham i jestem kochany
Czuję początek wiosny i w sercu czuję niepokój i chęć miłości. Z pewnością łatwo mógłbym się teraz zakochać, więc trzeba uważać, żeby jakiego głupstwa nie zrobić. Bardzo bym chciał zresztą zakochać się już naprawdę solidnie, na amen, ale w kimś odpowiednim, żebym później nie żałował. Od tego kogoś wymagam, żebym mógł go kochać nie za piękność, wytworność czy sposób bycia, następnie — żeby miłość była prawdziwa z obu stron, żebym wiedział, że naprawdę kocham i jestem kochany; pomimo możności wyboru — aby ta, którą pokochałbym, dążyła do Boga, doskonałości, jasności, żeby była prawdziwym człowiekiem.
Antoni Scheur (6 III 1920)
Jacek Okoń – Dwupłatowcem na pułap doskonałości
Ufać własnym siłom
Ufać własnym siłom. Człowiek posiada wszelkie środki i narzędzia niezbędne do osiągnięcia tego wszystkiego, czego chce i czego potrzebuje. Chodzi tylko o śmiałość w posługiwaniu się nimi i o niezapominanie o ich istnieniu. Wszystkie przedsięwzięcia, do których trzeba się zabrać, nie są wcale trudne, jak się zwykle na pierwszy rzut oka wydaje, trzeba tylko umieć do nich się zabrać swobodnie, z pewnością siebie i z wolnym umysłem.
Antoni Scheur (26 XII 1919)
Jacek Okoń – Dwupłatowcem na pułap doskonałości