Za oknem pada deszcz. Temperatura zwiastująca późną jesień lub zimę. Nastrój smutku i rozżalenia.
Nic to, zaczął się kolejny, piękny tydzień, z kilkoma krótkimi nockami 🙂
Category Archives: Blog
witraż i haft
Czy witraż i haft mają ze sobą coś wspólnego? Witraż wykonywany jest z wielobarwnego szkła, haft krzyżykowy natomiast wyszywany wielobarwną nitką. Pomimo tych zasadniczych różnic jest jedna cecha wspólna.
W każdej z tych technik artystycznych, niezbędne jest uproszczenie idealnego obrazu rzeczywistości (początkowego) do formy najprostszej (końcowej), ciągle jednak oddającej w sposób jednoznaczny kontury osób i przedmiotów. Wielka sztuka upraszczania, pozornie łatwa, a jednak bez wnikliwych studiów, praktyki i oddania, nieosiągalna dla wielu.
Tak jakby było to odwzorowanie modlitwy do Boga nieskończonego, w słowach Ojcze nasz.
Fontanny
Bo w moim mieście jest fontann wiele. Jedna jest nawet przy kościele. Inna pod pałacem, zamkiem zwanym. Pluszczą się w wodzie diabełki trzy i dzieci wiele. Ja tam nie narzekam, lecz chciałbym wreszcie by powstała fontanna prawdziwa, która w mgle wodnej ławki pobliskie ukrywa. Taka co na kilkanaście metrów w górę uderza, kilkunastoma działami wodnymi, za światłami skrytymi. Tak by w parny dzień wiosenno-letni, można było odpocząć w wilgotnym chłodzie. Do ciebie Rado Miejska kieruję ten apel przy słonecznej pogodzie.
Boże Ciało
Uroczystość Bożego Ciała to już dzisiaj. Procesja ulicami miasta, publiczne ukazanie wiary i szacunku dla Przenajświętszego Sakramentu. Tradycja, która jeszcze trwa. Oby istota czytań ewangelicznych nie została przesłonięta szturmem na gałązki brzózki przy kolejnych ołtarzach. Obyśmy potrafili dostrzec w to święto siłę Eucharystii, a jeśli mamy wątpliwości rozumowe aby wiara dopełniła nas.
Dobrego dnia 🙂
Nie jesteś sam!
Jestem pod wrażeniem posługi duszpasterskiej Ojca Świętego w Bułgarii. Wielokroć zastanawiałem się, jak wyglądało cierpienie Jezusa Chrystusa na krzyżu. Czy ludzie mogli pozostać obojętni wobec tak wielkiego cierpienia.
Widząc obecnie Jana Pawła II tak bardzo cierpiącego, a zarazem nie rezygnującego z posługi apostolkiej, dostrzegam kapłana będącego żertwą, jakby odbicie krzyżowanego Chrystusa. Media nie dostrzegają istoty cierpienia, lecz sensację. Czy dzisiaj, w XXI w. człowiek jest jeszcze zdolny do zrozumienia ewangelicznego sensu cierpienia. Cierpienia, którego szczytem jest oddanie życia za drugiego człowieka.
Dzisiaj patrząc na Jana Pawła II ujrzałem człowieka, który swoim cierpieniem chce przemienić świat. Świat coraz bardziej odchodzący od Boga, jedności i miłości. Samotny starzec dźwigający krzyż grzechów współczesnego świata. Samotny siłacz modlitwy krzyżowej i różańcowej.
SAMOTNY!
Nie. Trzeba nam pójść razem z nim, pomóc nieść ten krzyż Miłosierdzia Bożego. Dzisiaj nadszedł czas na wzmożenie modlitwy w intencji Ojca Świętego. Nie możemy pozostawić Go bez naszej modlitwy. Nie wolno Go zostawić osamotnionego na Drodze Krzyżowej. Jan Paweł II potrzebuje obecnie w sposób szczególny naszych młodych gorących serc. Tych młodych serc, w których zawsze nadzieję pokłada i tak bardzo miłuje. Potrzebuje modlitwy, która doprowadzi jego ciężko schorowane ciało do Toronto i na górę Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach. Nadszedł czas naszych dobrowolnych wyrzeczeń i modlitwy. Nadszedł czas spotkania twarzą w twarz z Miłosierdziem Bożym. Nie może zabraknąć naszej modlitwy i obecności w Krakowie na uroczystości ukazania światu pełni Miłosierdzia Bożego.
Zaczynam od dziś, bo każda mała modlitwa, różaniec św., uczestniczenie we Mszy św. to chwila zdrowia Ojca Świętego. Liczę na Twoją modlitwę w intencji Papieża. Bądźmy z tym apostołem, świętym i kochanym człowiekiem.
Ojcze Święty jesteśmy z TOBĄ. Ojcze święty NIE JESTEŚ SAM!. Aniele Boży stróżu mój, proszę idź do Ojca Świętego i powiedz mu, że będę się modlił o zdrowie dla Niego.