Powodzenia Maturzyści!

Drodzy Maturzyści trzymajcie się, kiedy pierwszy raz zdawałem maturę, ach kiedy to było…
Potem były kolejne egzaminy, próby… bardzo fajne jest życie, dzięki porażkom i wzlotom 🙂

Polska – kraj miodem płynący

Polska to kraj miodem płynący. Taki wniosek nasuwa się po ostatnich działaniach rządu SLD. Jedyny wrzód na zdrowym organizmie, to 22 spółki skarbu państwa z domniemanymi przez SLD nieprawidłowościami.
Wniosek 1: wystarczy sprywatyzować te 22 spółki, ponieważ inne z zarządami SLD działają bez zarzutu, czyli muszą być prywatne albo są prywatnymi folwarkami (na koszt skarbu państwa czyli nas obywateli).
Wniosek 2: w Polsce nie ma bezrobocia, deficytu i zastoju w gospodarce, skoro domniemane przez SLD nieprawidłowości, tak łatwo stają się medialnym tematem roku.
Wniosek 3 = wniosek 1 + 2 czyli Polska to kraj miodem płynący.

Spowiedź święta

Spowiedź święta – niepojęta siłą oczyszczenia i odrodzenia.
Panie, otwórz wargi moje. A usta moje będą głosić Twoją chwałę. Boże, wejrzyj ku wspomożeniu memu. Panie, pośpiesz ku ratunkowi memu. Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu. Jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.

Padre nostro

Padre nostro, che sei nei cieli, sia santificato il Tuo nome, venga il Tuo regno, sia fatta la Tua volonta come il cielo cosi in terra. Dacci oggi il nostro pane quotidiano e rimetti a noi nostri debiti come noi rimettiamo ai nostri debitori e non ci indurre in tentazione, ma liberacci dal male. Amen.
Ave, o Maria, piena di grazia, il Signore e con Te. Tu sei benedetta fra le donne e benedetto e il frutto del Tuo sano, Gesu. Santa Maria, Madre di Dio, prega per noi peccatori, adesso e nell’ora della nostra morte. Amen.

Zapomniałem o szatanie

Zapomniałem o szatanie, i zacząłem żyć beztrosko. Pycha, chciwość i nieczystość, nienawiść i nieumiarkowanie, gniew i lenistwo przepełniły serce me. Chciałem żyć tylko chwilą bliską, zapominając o wiecznej chwale Bożej. Obejrzałem The Devil’s Advocate (Adwokat diabła) i przeraziłem się. W lustrzanym odbiciu dostrzegłem mą wykrzywioną twarz. Nie, ja do piekła nie chcę. Ja chcę z Bogiem iść przez świat.
Zapomniałem o Szatanie, i jego rechot obudził mnie. Pokorę, hojność, czystość i miłość, umiarkowanie i cierpliwość, gorliwość i pracowitość odnajdywać od teraz już tylko chcę.
Zapomniałem o Szatanie, nie chcę już żyć beztrosko. Aniele Stróżu wspomóż mnie.