Porażony!!!

Jestem porażony informacją medialną o działaniach politycznych podjętych przez Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski.

Nie wiem dlaczego hierarchia mojego Kościoła w Polsce nie potrafi pozostać w sferze duchowej i moralnej, tylko wchodzi w projekty polityczne, tak jakby polityka była niezbędną drogą do zbawienia.

Teraz na jednej szalce można postawić o.Dyrektora i Przewodniczącego KEP. Przeraża mnie i poraża zarazem ten obraz upadku duchowych autorytetów angażujących się w politykę.

Naiwnie myślałem, że po słynnym liście duszpasterskim abp przemyskiego “o biopaliwach” sprzed kilku lat, nie wydarzy się już nic bardziej porażającego.

Dlaczego?

nasi politycy nie mają odwagi podać się do dymisji… Niepotrzebna śmierć człowieka, który w silnych emocjach w chwilę po przebudzeniu odebrał sobie życie… Dokąd zmierza ten prokuratorski bezsens w Polsce, dokąd…

Nie chcę takiej “prawdy”, do której droga ma prowadzić po stosie trupów. Chcę prostej prawdy opartej na analizie przepływów bankowych, transakcji giełdowych i sprawozdań finansowo-skarbowych.

Przyobleczenie

Wszyscy wobec siebie wzajemnie przyobleczcie się w pokorę, Bóg bowiem pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje. Upokórzcie się więc pod mocną ręką Boga, aby was wywyższył w stosownej chwili. Wszystkie troski wasze przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zależy na was. Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć. Mocni w wierze przeciwstawcie się jemu! (1P 5-9)

Lustracja św. Piotra

Po wysłuchaniu dzisiejszej Ewangelii, zastanawiałem się, jak współcześnie wyglądałaby lustracja św. Piotra. Wystarczyłoby aby zaufani lustratorzy odnaleźli opisy zachowania się św. Piotra w Wielki Piątek. Najpierw znaleźliby podejrzany fragment o porwaniu miecza i odcięciu ucha Malchusowi – czyli dlaczego Piotr jako jedyny porwał za rzymski miecz, czego się bał? Potem odkryliby opisy pytań i odpowiedzi udzielanych przez św. Piotra, jednoznacznie wykazujące jego zaparcie się Jezusa, współcześnie powiedzielibyśmy, że podpisane przez niego.

Na koniec lustratorzy przemilczeliby przebaczenie Jezusa i wręczenie św. Piotrowi kluczy ziemskiego Kościoła.

Bo dla współczesnych lustratorów najważniejsze jest potwierdzenie tezy niezależnie od faktów. Nikłe byłyby szanse św. Piotra na pozytywny wynik lustracji.

A że lustratorzy nie znali Jezusa, nie znali jego nauki i nigdy nie musieli przyznać się publicznie do Jezusa, to już – zdaniem lustratorów – zupełnie inna historia.

Przerażający sukces

Słuchając wypowiedzi polityków, którzy mieli odwagę powiedzieć Wielkiemu Bratu NIE, dochodzę do wniosku, że trzeba mieć nie lada antypatyczne umiejętności, aby zrazić do siebie i swojej formacji tak ideowo prawicowych polityków.

Przerażający jest ten kolejny sukces Wielkiego Brata, przyprawiony rzekomą troską o życie…