Wizje przyszłości

Najbliższym sukcesem wszystkich partii politycznych będzie powrót do Polski dzielnicowej. Władza okołokrólewska będzie sobie pałacowała, a w dzielnicach baronowie będą walczyć o normalność w granicach swoich kompetencji.

Lud kredytożerców będzie coraz bardziej zaspokojony trendem półwymienialnej złotówki w stawce 4,50-5,00zł za 1euro.

Jedynie obecność zagranicznych inwestorów budzi uzasadnione oburzenie. Jak oni mogą wycofywać tak olbrzymie pieniądze w każdym tygodniu z Polski (wg danych domu maklerskiego BZ WBK), skoro Premier uczciwie i wprost ich zaklinał i zaklina słowami “Polska to kraj miodem i mlekiem płynący!”

Żadnego wsparcia ze strony tych inwestorów, głupcy odchodzą tam gdzie można zarobić, zamiast u nas dla popularności pseudopolityków stracić… Nie umieją wybierać nieudacznicy jedni! A powinni u nas utopić pieniądze i zatonąć razem z platformą, wtedy nastanie raj szczęśliwości ekonomicznej.

PS
Czytelniczka “Dziennika Zachodniego” wyznała w liście do redakcji, że zaufała Funduszom Inwestycyjnym i Premierowi, i na początku roku ulokowała wszystkie swoje pieniądze w Funduszach, bo Premier mówił o wzroście i silnej gospodarce. Dzisiaj jak pisze czytelniczka, zostałam bankrutem, i posiada już tylko połowę tych pieniędzy, które postawiła na Polską gospodarną (solidarną).

Dziękujemy Wam politycy, za dobrą ekonomię, chciałoby się na koniec dodać.

Są ludzie uczciwi

Na świecie są uczciwi ludzie. Ci którzy tropią aferzystów, samych siebie uważają za uczciwych. Ci którzy są aferzystami, samych siebie uważają za uczciwych. Ludzie czytający doniesienia medialne o aferzystach, samych siebie uważają za uczciwych.

A Ty kim jesteś?

Polityk z klasą

Tadeusz Mazowiecki pokazał klasę, gdy odmówił uczestniczenia w uroczystościach Pałacowych, na skutek otrzymania zaproszenia przez kuriera w wieczór poprzedzający uroczystość i chwała mu za to.

Królowa Wielkiej Brytanii pokazała klasę, nie dała się wodzić polskim politykom za nos i chwała jej za to.

W Polsce trwa czas upadku obyczajów. Politycy na poważne spotkania polityczne umawiają się jak na grilla przy budce z piwem. Chcą się spotkać z Królową ale tylko wtedy gdy im to politycznie pasuje. Chcą zaproszeniami z ostatniej chwili upokorzyć Prezesa Trybunału Konstytucyjnego, a teraz Tadeusza Mazowieckiego.

A młodzież uczy się i tak samo za parę lat będzie zapraszać obecnych polityków.

Sport

Sport nie jest celem narodowym patrząc na jego finansowanie z budżetu. Jakim prawem więc politycy łapią się do kamer z głupimi słowami “piłka nożna jest naszym sportem narodowym”.

Tak mi się zdaje, że jedynym sportem narodowym ostatnich lat jest Adam Małysz i to wbrew działaniom polityków 😀