Polityk jak strażak

Straż pożarna rokrocznie ostrzega przed nadgorliwymi strażakami, którzy podpalają własny las, by za pół godziny gasić ten sam las.

Podobnie czynią obecnie politycy, którzy postanawiają wbrew rozsądkowi znieść ulgi podatkowe twórców, by za chwilę powiedzieć, że tych ulg zawsze będą bronić.

W przypadku strażaka stosuje się obserwację w psychiatryku, a w przypadku polityka?

Różne punkty widzenia na seks

Jednym z najbardziej przekonujących elementów nauczania, jest ukazanie danego problemu z różnych punktów widzenia. Końcowe uwypuklenie przez prowadzącego nauczanie, tego punktu widzenia z którym się zgadza prowadzący pozostawia słuchaczowi wolność wyboru i czas na dobrą decyzję.

Pamiętam jak na kursie przedmałżeńskim w Wieliczce, większość słuchaczy była w stanie zaawansowanego przyspieszenia uroczystości ślubnych i z założenia była przeciwna metodom naturalnym, a jednak prowadząca ukazała szerokie spektrum metod antykoncepcyjnych razem z naturalnym planowaniem rodziny, prowadząc pasjonujący wszystkich wykład i dopiero na sam koniec zaznaczyła jaką metodę ona popiera i Kościół.

Dzisiaj usłyszałem w radio, że Rząd planuje wprowadzenie obowiązkowego upowszechniania “naturalnych metod zapobiegania ciąży” (sic!). Dwa razy słuchałem dziennika i potem doczytałem w prasie, użyto sformułowania “naturalne metody zapobiegania ciąży”, zamiast “naturalne metody planowania rodziny czy płodności.

Obawiam się, że efekt obowiązkowego nauczania doprowadzi do odrzucania przez młodzież tej metody.

Amerykanie pomimo wielu różnych pomysłów wybrali metodę uświadamiania konsekwencji współżycia i osiągnęli niesamowite efekty w ciagu 10-lat, dzisiaj nawet Miss na spotkaniu z młodzieżą ma odwagę mówić o swoim dziewictwie, a strona Seks ma konsekwencje (obecnie teenpregnancy http://www.teenpregnancy.org/), razem z publikacjami Josh’a McDowella doprowadziła do odrodzenia młodzieży. A Josh McDowell po prostu opisywał wszystkie metody i skutki ich stosowania, pozostawiając wybór młodym.

Ze sklepu warzywnego

Ze sklepu warzywnego
Jest kilka sposobów odnajdywania słodkiej pomarańczy.
1. Można wyszukiwać pomarańczę większą od innych.
2. Można wyszukiwać pomarańczę twardszą od innych.
3. Można wyszukiwać pomarańczę o pełniejszej barwie niż inne.
Ale czy analiza porównawcza, bo coś nie jest takie jak tamto, może dać pewność dobrego wyboru pomarańczy?
W budownictwie w procesie przedwstępnym projektu winno się stosować wielokryterialną analizę zagadnienia.

Wracając do pomarańczy, a jak już wybierzemy, większą, twardszą i o pełniejszej barwie, to po przyniesieniu do domu goście i tak ocenią, że nasza hiszpańska nie ma słodyczy sycylijskiej.

Węgrzy krok dalej

Węgrzy są już od nas o krok dalej i dostali mocniejsze upomnienie od Polaków:

“Agencja Standard & Poor’s obniżyła rating kredytowy kraju do A- z BBB+, czyli do najniższej kategorii inwestycyjnej, znajdującej się o trzy punktu powyżej obligacji “śmieciowych”.
Analityk kredytowy S&P, Kai Stukenbrock, powiedział, że decyzja odzwierciedla “stale pogarszający się” stan finansów publicznych na Węgrzech. S&P podjął swoją decyzję, mimo że w ubiegły weekend rząd ogłosił pakiet oszczędnościowy, który ma pomóc w redukcji deficytu do trzech procent Produktu Krajowego Brutto w 2008 roku, głównie poprzez zwiększenie podatków.

Stukenbrock powiedział, że plan jest “imponujący” ale nie jest wystarczający. Jego zdaniem deficyt spadnie do 4,3 procent PKB w 2009 roku, wobec 8,5 procent w 2006.

Rynki zareagowały jednak źle: forint spadł do poziomu najniższego od dwóch i pół roku, rentowności obligacji gwałtownie podskoczyły, a indeksy giełdowe ograniczyły wcześniejsze zwyżki. Co gorsza, S&P utrzymał swoją negatywną perspektywę dla ratingu Węgier i Stukenbrock ostrzegł, że “może być on dalej obniżany, jeśli zadłużenie rządu będzie rosło tak szybko, jak obecnie”.”

cyt. za gielda.onet.pl

Węgrzy poszukują Balcerowicza, w Polsce ciągle słychać krzyk “Balcerowicz musi odejść”.