Bóg jest Miłosierny!

“Zaiste, jak niewiastę porzuconą i zgnębioną na duchu, wezwał cię Pan. I jakby do porzuconej żony młodości mówi twój Bóg: Na krótką chwilę porzuciłem ciebie, ale z ogromną miłością cię przygarnę. W przystępie gniewu ukryłem przed tobą na krótko swe oblicze, ale w miłości wieczystej nad tobą się ulitowałem, mówi Pan, twój Odkupiciel. Dzieje się ze Mną tak, jak za dni Noego, kiedy przysiągłem, że wody Noego nie spadną już nigdy na ziemię; tak teraz przysięgam, że się nie rozjątrzę na ciebie ani cię gromić nie będę. Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać, ale miłość moja nie odstąpi od ciebie i nie zachwieje się moje przymierze pokoju, mówi Pan, który ma litość nad tobą.”

(Iz 54,6-10)

Bóg jest Miłosierny!
Bóg jest Miłosierny i zawsze jest blisko opuszczonych i osamotnionych.
Miłość Boża jest wieczna, nigdy nie ustaje! Chodźmy do Światła miłości, które zachwilę zabłyśnie w Betlejem.

Chcemy się przemieniać

“Ja jestem Pan, i nie ma innego. Ja tworzę światło i stwarzam ciemności, sprawiam pomyślność i stwarzam niedolę. Ja, Pan, czynię to wszystko. Niebiosa, wysączcie z góry sprawiedliwość i niech obłoki z deszczem ją wyleją! Niechajże ziemia się otworzy, niechaj zbawienie wyda owoc i razem wzejdzie sprawiedliwość! Ja, Pan, jestem tego Stwórcą.”

(Iz 45,6b-8)

Chcemy się przemieniać, a zarazem chcemy aby nas ochraniał parasol.
Chcemy się przemieniać, a zarazem boimy się zamknąć parasol, stanąć pośród adwentowego deszczu z Niebios i “wypłynąć na głębię”.
Izajasz w Starym Testamencie woła do nas “Niechajże ziemia się otworzy, niechaj zbawienie wyda owoc i razem wzejdzie sprawiedliwość!”. Jezus w Nowym Testamencie mówi do nas “«Effatha», to znaczy: Otwórz się!” (Mk 7,34).

Błądzimy i poszukujemy

“Czemuż, o Panie, dozwalasz nam błądzić z dala od Twoich dróg, tak iż serce nasze staje się nieczułe na bojaźń przed Tobą?”

(Iz 63,17)

Błądzimy i poszukujemy, ale czy będziemy wytrwali w poszukiwaniach?
Błądzimy i poszukujemy, ale czy chcemy otworzyć nasze serce?
Błądzimy i poszukujemy, ale czy wiemy dokąd chcemy podążać?

Wiadro do noszenia wody

“O, wszyscy spragnieni, przyjdźcie do wody, przyjdźcie, choć nie macie pieniędzy! Kupujcie i spożywajcie, bez pieniędzy i bez płacenia za wino i mleko! Czemu wydajecie pieniądza na to, co nie jest chlebem? I waszą pracę – na to, co nie nasyci? Słuchajcie Mnie, a jeść będziecie przysmaki i dusza wasza zakosztuje tłustych potraw. Nakłońcie wasze ucho i przyjdźcie do Mnie, posłuchajcie Mnie, a dusza wasza żyć będzie.”

(Iz 55,1-3)

Człowiek przychodzący do źródła wody żywej jest w pewnym sensie wiadrem do noszenia wody. Wiadro służy do noszenia wody, jednak samo działanie – noszenie wody – byłoby bezwartościowe bez zadbania o czystość ścianek wiadra. Piękno wody ukazuje się dopiero wtedy, gdy czyste wiadro zanurzając się w studni zostaje napełnione po brzegi wodą.

Człowiek przychodzący do źródła wody żywej jest w pewnym sensie wiadrem do noszenia wody. Dopóki człowiek nie zadba o oczyszczenie z grzechów, dopóty obraz Boga w tym człowieku będzie zasłonięty brudem, zarówno dla tego człowieka, jak i dla osób postronnych.

Ale czy Człowiek chce iść do źródła Wody Żywej i poprzez własną czystość ukazywać ją Światu?

13 Izajasz

Czemuż, o Panie, dozwalasz nam błądzić z dala od Twoich dróg,
tak iż serce nasze staje się nieczułe na bojaźń przed Tobą?. (Iz 63,17)

Błądzimy i poszukujemy, ale czy będziemy wytrwali w poszukiwaniach?

Błądzimy i poszukujemy, ale czy chcemy otworzyć nasze serce?

Błądzimy i poszukujemy, ale czy wiemy dokąd chcemy podążać?

PS
Niech słowa księgi Izajasza prowadzą Nas wszystkich ku Bożemu Narodzeniu. Amen