Cud patrzenia do przodu

Przydarzył nam się z moją kochaną Kasią wielki Cud, Bóg wskazał nam, że należy patrzeć do przodu, tak aby nie zamienić się w słup soli. I dzięki temu cudowi wsiedliśmy razem na pewnej małej skromnej stacji do pociągu jadącego do Nieba.

Z perspektywy tego pociągu dostrzega się piękno i dobro, które jest tu i teraz, a piękno historii dostrzega się po jej owocach.

Możemy śmiało powiedzieć, że nasza wolność jest darem od Boga, który na ziemi ukazał nam skromny kapłan Jan Paweł II i prosty elektryk Lech Wałęsa.

Historia, obecność i spór!

Na gorąco po meczu dopadło mnie skojarzenie historyczne. Zobaczyłem padające bramki niczym film o historii Polski.

Początek meczu wszędzie czerwoni, przez jakieś 30-ci lat (minut) nieliczni biali walczyli z czerwonymi, jedynie Częstochowa się broniła bramkarzem. W końcu jeden przeskoczył przez płot linii bramkowej wzorem elektryka zasiadającego na widowni wiedeńskiego stadionu. Teraz nastąpiła zmiana wydarzeń, czerwoni zaczęli tracić wpływy, biali po kolejnej historycznej przerwie rozpoczęli budowę futbolowej potęgi. Niestety pojawił się pewien sędzia wzorem prawnika zasiadającego na widowni wiedeńskiego stadionu, który postanowił historię elektryka przemielić no i efekt znamy…

I tak się zastanawiam dwa razy prawnik był na meczu, i dwa razy skończyła się nasza futbolowa przygoda: raz w Niemczech z Niemcami, a raz w Austrii z Austryjakami.

Jeden prezydent przyniósł nam wynik 1:0, drugi dał gola przeciwnikom na 1:1 i pożegnaliśmy się z Wiedniem.

PS
Panowie politycy nie chodźcie na te stadiony, bo więcej z tego kibicowskiego bólu niż korzyści wyborczych!
Napis “Polska” pokazuje się całemu stadionowi, a nie sobie samemu!!!

Polska gola!

Czy aby tylko wtedy Polska strzela gola, gdy piłkarze strzelą gola zgodnie z wolą kibiców?

A dlaczego hasło “Polska gola!” nie miałoby się odnosić do każdego Polaka, który strzela gola pokazując zawodowy profesjonalizm całemu światu 🙂

Lenistwo podpowiada, że wystarczy tylko gol strzelony przez piłkarzy na Euro 2008, natomiast rozum mówi, każdy z nas może strzelić gola i być dumnym z własnej pracy, a nie tylko z pracy trenera Leo Beenhakkera i piłkarzy reprezentacji.

“Polska gola!” to wyzwanie dla każdego Polaka 🙂

Upadek merlin.pl

Była kiedyś taka księgarnia internetowa, która potrafiła mnie zachęcić do zakupów. W księgarni tej umiano bardzo dobrze przeprowadzić kalkulację kosztów tak, iż byłem przekonany o darmowej przesyłce przy zamówienie o stosunkowo przystępnej cenie.

Dzisiaj czar prysł, po kolejnych niezrozumiałych decyzjach merlin.pl dotyczących między innymi konieczności dzielenia wielorodzajowego zamówienia na osobne paczki, przyszedł czas na ostatecznie zniechęcającą mnie decyzję o kolejnej zmianie odpłatności za przesyłki.

I tak się zastanawiam czy naprawdę nikomu w merlin.pl nie zależy na mnie, pomimo mojego wieloletniego przywiązania do firmy i systematycznych zakupów? Nowa formuła tak zwany klub merlina nie przekonuje mnie, zbyt wysoka jak dla mnie jest odpłatność za ulgową lub darmową przesyłkę.

Niestety – moim zdaniem – upadek merlin.pl wydaje się mieć cechy nieodwracalnego upadku.

Dlaczego mam kupować za cenę zaporową conajmniej 150zl aby uzyskać darmową przesyłkę? Przecież w cenie samej książki już kryje się marża sprzedawcy! Czyli zapłać nam za książkę, a potem jeszcze zapłać za przesyłkę.

Przy takim postawieniu sprawy wolę kupować książki i cd bezpośrednio w wydawnictwie lub u księgarzy w allegro.pl, koszty dostawy są tam jasno sprecyzowane po cenach rynkowych, ale przynajmniej ceny nowych książek i cd są niższe. Co więcej w niektórych przypadkach wolę kupić książkę od ręki w księgarni, koszt wyższy, ale książkę mam od razu w ręce – a przez ostatnie lata gdy merlin.pl był mi przyjazny, nawet bym do księgarni nie wszedł 🙂

Pierwotna idea merlin.pl zachęcająca mnie klienta do zakupów tak, aby nie szukał innej księgarni, ustąpiła dzisiaj miejsca nowej idei – wszędzie szukać byle nie w merlin.pl