Taize – droga pojednania

Kanony z Taizé to prosty i piękny śpiew. Chorał gregoriański to wspaniały, piękny śpiew. Ich wspólna cecha to uspokojenie zagonionego człowieka. Wielu osobom wydaje się, że to taki prosty śpiew.
Próżność – tej cechy ludzkiej liturgia nie znosi. Jednak znajdują się osoby sądzące, że bez przygotowania poprowadzą wspaniały śpiew kanonami z Taizé, a dziewczęca schola próbuje udowodnić, że Chorał gregoriański, (Kyrie, Sanctus i Agnus Dei) to śpiew na głosy żeńskie. Efekt – całkowity rozstrój: duchowy i nerwowy mej osoby…
Pokora – to cecha, bez której żadna liturgia nie będzie dobrze przygotowana. Daj Boże, abym już nie musiał słuchać chorału gregoriańskiego wykonywanego przez stado fanatycznych głosów żeńskich: fałszujących (notorycznie pod dźwiękiem), śpiewających bez wyczucia frazy, rytmu i tekstu liturgicznego. Szczególnie, że na chórze kościoła w tym czasie znajdował się wspaniały chór parafialny śpiewający ten chorał conajmniej kilka razy lepiej i właściwiej liturgicznie.