Ojcowie

Każdy sukces ma wielu ojców, a porażka jest sierotą.

Po wysłuchaniu dzisiejszych informacji z życia politycznych elit, dochodzę do następującego wniosku. Ojcowie czekali w “ukryciu”, gotowi do nagłego, śmiałego wkroczenia na scenę. Prezydent w tym celu poleciał nawet do Korei, Premier i Rząd zawiesili swoją działalność i zaprosili dziennikarzy, podobnie postąpili koalicyjni posłowie. Niestety, tak jak obecna ekipa rządząca nie ma widocznych efektów w gospodarce, tak i w sporcie. Po przegranej, nasi piłkarze mogliby się poczuć sierotami, ale są z nimi kibice. Szanuję naszych piłkarzy za awans do Mistrzostw Świata. Reprezentują przecież kraj, w którym jest w zasadzie tylko jeden prawdziwy stadion (Stadion Śląski w Chorzowie – choć z odległymi trybunami), nie ma dobrych rozgrywek okręgowych młodzików, nie ma szkolenia młodzieży, sportowego życia w szkołach i finansowania sportu wyczynowego. Ci piłkarze awansowali z biednej Polski. Dla przeciwwagi taka mała Słowenia, a jaki potencjał sportowy we wszystkich dyscyplinach.

To nie piłkarze są sierotami, sierotami jest społeczeństwo polskie pozbawione finansowania: sportu, kultury i sztuki. A “pazerni sukcesu” ojcowie SLD niech się lepiej schowają na zapleczu!!!

Polska-Korea 0-2

W chwilę po skończonym meczu (Polska-Korea 0:2), obejrzanym w większym gronie taka prosta myśl poraziła mnie Zawiść ponad wszystko. Otóż oglądając mecz Polaków miałem nadzieję, że wszyscy obecni w sali kibicują naszym. Otóż nie, znaczna część (oczywiście Polaków) kibicowała co by się Polakom nie udało, bo będą jeszcze dumni jak im się uda. Patrzę z podziwem na kibiców holenderskich, niemieckich i angielskich, kiedy ich drużyna przegrywa mówią Jesteśmy najlepsi – dodając – jesteśmy z piłkarzami.
U nas na odwrót wszystkich należy ściągnąć do szamba. Zawiść ponad wszystko to polskie przekleństwo: w sporcie, w pracy i w państwie.

Solidarność – wygrała wybory

4 czerwca AD 1989 Solidarność – czyli wolne polskie społeczeństwo – wygrała wybory. W wieczornym dzienniku telewizyjnym, aktorka Joanna Szczepkowska uświadomiła wszystkim, że jest to dzień, w którym “upadł komunizm w Polsce”. Bogu dzięki za: te wybory, za możliwość Europejskiego Spotkania Młodych (Taize) we Wrocławiu na przełomie AD 1989/1990, za możliwość studiowania w Ojczyźnie (a nie jak uprzednio w socjalistycznej Ojczyźnie), za początkową radość wolnej Solidarności i NZS’u, za trudną wolność i dorastanie do niej.
4 czerwca AD 1989 dzień chyba nieco zapomniany.