New Age to fałszywa utopia, która ma odpowiedzieć na pragnienie szczęścia.
Stolica Apostolska ogłosiła dokument Jezus Chrystus dawcą wody żywej – chrześcijańska krytyka “New Age”.
Monthly Archives: February 2003
OpenHeart
W piątek rozmawiałem z moją Ciocią (93) o świecie lat minionych. O wspaniałych ludziach, pięknie kultury i sztuki: Lwowa, Tarnopola i Stanisławowa… jeszcze Zaleszczyki.
Wczoraj przeczytałem felieton Piotra:
A teraz wyobraź sobie uczelnię, na której kiepscy wykładowcy nie dostają pieniędzy. Na której Ci, którzy nie chcą studentowi służyć — wcale służyć nie muszą, do domu idą. Na której im lepszy, im bliższy idei prawdziwego Mistrza — tym lepiej mu się wiedzie, tym bardziej doceniany, również w wymiarze materialnym. Uczelnię, szkołę średnią, podstawówkę — pełne tych, którzy potrafią nauczać, wyjaśniać, pociągać za sobą..
I ulice “na błysk” pozamiatane przez spełnionych w ten sposób sadystów, co to dziś mają aspiracje, by gnębić dzieci..
(OpenSource — styl życia?)
Czytając powyższe słowa miałem przed oczami Uniwersytet Jana Kazimierza i Politechnikę Lwowską, i poczułem się jak we Lwowie z tamtych lat. Nie potrzeba OpenSource’a, wystarczy OpenHeart, tak jak te skautowskie i harcerskie serca sprzed lat. Powrotu do ideałów nam potrzeba, a otwartość przyjdzie sama 🙂
Modlitwa
Modlitwa
Pewnego dnia zapragnąłem się pomodlić po południu w swoim pokoju. Miało być “idealnie”: świeca i cisza… Wyszedłem jeszcze tylko na chwilę z pokoju, zobaczyłem śpiącą, zmęczoną Mamę. Poszedłem do kuchni gdzie w zlewie stała sterta naczyń…
I zacząłem modlitwę zmywania, z radością psikusa dokonanego Mamie przez “nicponia”. Czasem sam nie wiem, jak wspaniale modlitwa mnie odnajduje w pracy, wtedy gdy szukam jej w “idealnej” zdawałoby się atmosferze.
Duch Święty tchnie kędy chce!
PS
Dobrze, że nie mamy zmywarki, bo wtedy pewno byłbym zupełnym ślepcem co do zmywania i uciekła by mi taka wspaniała chwila zmywania 🙂
Radość Światła
Cóż za piękny dzień, pełen słońca, mrozu i błękitnego śniegu 🙂
Wspaniałe święto Ofiarowania Pańskiego i Matki Bożej Gromnicznej. Radość Światła pośród mroków współczesności 🙂
Co się dzieje w tym kraju?
Bolesna wiadomość dnia dzisiejszego:
Amerykański wahadłowiec kosmiczny Columbia z siedmiorgiem astronautów na pokładzie rozpadł się po południu czasu polskiego na krótko przed planowanym lądowaniem w centrum Kennedy’ego na Florydzie.
Usłyszałem o tym, gdy kończyłem fascynującą książkę Pani Wandy Półtawskiej, która dzieli się boleścią współczesności:
Wczesnym popołudniem chciałam nawiedzić z przedszkolakiem Sanctissimum i… zastałam kościół zamknięty. Jak byłam mała, nikt w Polsce nie zamykał nigdy kościoła, a teraz ksiądz mówi: “- Ukradli głośniki, poprzecinali przewody, jakże to upilnować? Nie da się, musimy zamykać!” O, i to właśnie mnie straszy: “Co się dzieje w tym kraju? W tym świecie?” – bo i gdzie indziej też zamykają kościoły przed złodziejami. A dawniej i złodzieje mieli swoją etykę, i istniało jakieś nietykalne sacrum.
(Z prądem i pod prąd)
W tym dniu bolesnym nieprzerwanie pozostają mi w uszach słowa rozpaczliwego pytania
Co się dzieje w tym kraju? W tym świecie?