Mądrość po zmroku

Mądrość po zmroku:

Obój to taka przestrzeń powietrzna, obleczona w drzewo o kształcie konicznym, złączona pięknymi klapkami, i zatkana z jednej strony trzciną, a z drugiej wolnością pysznego świata…

Muzyka

Muzyka – próbowałem przed nią uciekać…
Muzyka – próbowałem ją odkrywać….
Muzyka – po latach studiów, wiem jak wygląda nuta…

Teraz pozostaje jeszcze kilka lat na usłyszenie dźwięku 😉

“Bo nasze czasy są straszne, bez nadziei i bez wiary…”

Bo nasze czasy są straszne, bez nadziei i bez wiary…

Zdanie powtarzane w każdej epoce, zdanie absurdalne… Zdanie stające się przebojem współczesnych mediów. Zdanie podpierane aborcją i eutanazją. Współczesny człowiek, jest co najwyżej zalękniony wypłynięciem na głębię. Boi się usłyszeć słowa Jana Pawła II “Nie lękajcie się! Otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi!

Przed przyjściem, Tego co obok Dobrego Łotra zawisł na drzewie krzyża, była nadzieja i wiara w przyjście nowego Adama… Gdy przyszedł, była Światłość co w ciemności rozświetliła mrok… Gdy odszedł do Ojca, przysłał Pocieszyciela, narodził się widzialnie Kościół, wiara i nadzieja w powtórne Jego przyjście…

Jak mógłbym mówić: “Bo nasze czasy są straszne bez nadziei i wiary…“, przecież ja je współtworzę, wokół są wspaniali ludzie o głębokiej duchowości – choć chwilami schowanej pod korcem. Gdyby to wszystko było jednak za mało, to i tak jest to bez znaczenia. Jest jedno zdanie, które jest silniejsze od beznadziei, braku wiary i wszelkiego zwątpienia! “Chrystus prawdziwie Zmartwychwstał! Alleluja!

Ale czy ja potrafię ukazać światu: wiarę, nadzieję i miłość, czy tylko Pychę rzekomej świadomości prawdziwej Drogi? Nikt nie dał mi prawa do wybierania Drogi za drugiego człowieka.

Gdybym chociaż potrafił swoją Drogę codziennie odnajdywać, a nie zbaczać z niej. Od ciągłych odejść na boki i uderzeń w przydrożne drzewa, spora część mych włosów, opuściła już me czoło…