Wstyd

Ktoś – najczęściej tak zwany paparazzo (lub paparazzi gdy jest ich kilku) – robi zdjęcie z ukrycia.
Ktoś, dużo płaci za to zdjęcie i publikuje wbrew woli osoby sfotografowanej.
Na koniec, ktoś publikuje po raz kolejny zdjęcie jako “cytat” z adnotacją “Tych zdjęć będą się wstydzić do końca życia”…

I powstaje pytanie, kto się ma wstydzić, czy – tak jak chce redakcja – ten kogo sfotografowano z ukrycia, czy też jak nakazuje zdrowy rozsądek i sumienie, ten kto wykonał fotografię i opublikował bez zgody osoby sfotografowanej, w celu osiągnięcia korzyści majątkowych.

Wstyd… najtrudniej wzbudzić w sobie samym.

Strapione realia

Tak sobie pomyślałem, że ostatnio ktoś ciągle chce kogoś odwołać. Ktoś chce odwołać Prezydenta, ktoś Premiera, ktoś Prezydenta Miasta… a jeszcze ktoś chce o tym pisać lub mówić… zamiast przemilczeć satyrę w krótkich spodenkach.

Dawniej najczęściej odwoływano się do sumienia, albo ktoś odwoływał przyjazd z ważnych powodów rodzinnych.

W końcu doznałem olśnienia, że Ci którzy domagają się odwołania kogokolwiek, to najczęściej osoby w gruncie rzeczy bezkarne. Bo któż może wzywać do odwołania Przewodniczącego lub Prezesa bez przynależności do takiej czy innej organizacji lub układu… Natomiast do odwołania Prezydenta, Premiera i Prezydenta Miasta może wzywać każdy obywatel – dar demokracji.

Bezkarność odbiera rozum… można to już zaobserwować u dzieci. A to co się dzieje obecnie to strapione realia w Polsce.

Święta Hildegarda z Bingen!

Wielka radość nam się przydarzyła!

Dzisiaj przeczytałem w eKAI między innymi: “Papież Benedykt XVI rozszerzył 10 maja na cały Kościół kult liturgiczny św. Hildegardy z Bingen, którą uważa za jedną ze swoich mistrzyń duchowych.” patrz eKAI