Jak twierdzą rządzący w Polsce jest dobrze, a nawet lepiej niż dobrze, nie ma problemów z gospodarką dlatego kopie się na klepisku lustracyjnym.
Dzisiaj miałem możliwość uwiarygodnić tę tezę, otóż w osiedlowym sklepie mięsnym pozostała już tylko jedna ekspedientka, reszta wyjechała do pracy za granicę. Wg relacji ekspedientki nie ma chętnych do pracy w sklepie, i jak zachoruje to sklep będzie nieczynny do jej powrotu z chorobowego.
Jest aż tak dobrze, że młodzi sprzedawcy nie widzą nadziei na pracę w Polsce. SUPER idiota chciałby krzyknąć, przerażające powie zatroskany człowiek.
Jest dobrze, płaszczyznom oblepiającym dębowe stołki rządowe.