Moja Żona Kochana

Z ciekawości wpisałem w google słowa “Moja Żona Kochana” z nadzieją, że jakiś miłe słowa od mężów chwalących Żony upiększają internet…

Niestety, piękne słowa używa się współcześnie w znaczeniu odmiennym – szkoda.

Więc tutaj aby podbić pozytywne statystyki, śmiało mogę napisać “Moja Żona jest Kochana!” bo naprawdę jest Kochana przeze mnie jako Żona od 2120 dni 🙂

Życie jest piękne

Życie jest piękne, gdy się innych nie ocenia, lecz żyje własnym życiem i nie ucieka się do bezpiecznego cienia.
Życie jest piękne, gdy żyje się tu i teraz, nie tym co było, albo strachem przed tym co będzie. Przeszłości zmienić inaczej niż tu i teraz zmienić się nie da, a do do przyszłości można nie dojść, trzeba być tu i teraz.
Życie jest piękne, gdy odległość staje się bez znaczenia, gdy jest się w czyimś sercu – to wszystko zmienia, to jaki wymiar może mieć odległość, kosmos, ziemia?

Życie jest piękne, gdy zachwyt ciągle odradza się od nowa, bo zachwyt jest darem od Boga!

Pochwalić wroga

A gdyby tak pochwalił za coś wroga, przeciwnika, czy byłoby w tym coś złego?
A gdyby tak zobaczył we wrogu coś dobrego, czy byłoby w tym coś złego?
A gdyby tak dobro zobaczył, to może zrozumiałbym wreszcie, że on i wróg, kochają tego samego Boga?

“Bóg jest miłością” – a człowiek jest ślepy i głuchy, prawda?

Nazwy są względne

Nazwy są względne… jedni mówią, że coś jest żółte inni że zielone.
a nazwy są względne… jedni mówią, że coś jest dobrego, a inni, że to jednak co innego jest dobre.
bo nazwy są względne… jedni wierzą w A, drudzy wierzą w B, a trzeci w C, i dopiero łącząc A i B i C, odkrywają, że to ta sama omega…

Nazwa bez poznania jest niczym, poznanie bez nazwy jest za to szukaniem ślepca.

O czym by oni pisali

Będąc za granicami kraju, ograniczam się do czytania nagłówków wiadomości, i mam jeden wniosek, w Polsce nic się nie dzieje. Główne wydania internetowych wersji dzienników i gazet, oraz poczytnych portali mają tylko jednego news’a z charakterystycznym słowem na S lub T…

I tak zachodzę w głowę, przez resztki moich włosów – o czym by oni pisali jakby ten T nie był w S…

A drugie retoryczne pytanie, kto ma jeszcze siłę czytać o S lub T…, naprawdę wiadomości w alfabecie arabskim są bardziej jednoznaczne i zrozumiałem niż news polskiej prasy. (Howgh!)