Die Kunst der Fuge, BWV 1080 Jana Sebastiana Bacha, to wspaniały traktat muzyczny, a zarazem piękny utwór natchniony. Sztuka fugi jest ponadczasowa i wymaga pełnego zaangażowania duchowego, słuchowego i intelektualnego. Być może subtelność tego dzieła, jest niemożliwa do zasmakowania za jednym razem. Odnoszę wrażenie, że wymaga ona od słuchacza nieustannego powracania do kolejnych contrapunctus’ów, w chwilach przedzielonych medytacją.
Dzisiaj mogłem wysłuchać Sztuki fugi w wersji na dla klawesyny, pomimo upału, było warto.