Strapienia i wybory

Zastanawiam się, kto – z moich ciężko pracujących znajomych – będzie narzekał po wyborach na wysokie podatki, które są karą za jego mądrość i zdolność do zarabiania pieniędzy.

Wtedy każdego spytam: dlaczego się tym trapisz, przecież nie chodzisz na wybory, a idea Państwa została przez Ciebie wrzucona do kosza. Dlaczego więc oczekujesz czegoś od Państwa???

Wg dzisiejszego badania OBOP w Polsce wygra PiS i idea podatków socjalnych, czyli takich co to mają zabrać bogatym i oddać biednym. W moim odczuciu, to utopia. Im więcej będzie paragrafów, ulg i sytuacji specjalnych, tym trudniej będzie szaraczkowi przebrnąć z dowodami przez ucho igielne Urzędu Skarbowego.

Pozostaje mieć nadzieję, że ludziom zależy na uproszczeniu struktur Państwa.

Ciekawe, kto z moich ciężko pracujących znajomych będzie narzekał przez najbliższe 4lata na wysokie podatki, nie mając pretensji do samego siebie za brak udziału w wyborach.

PS
Osobiście wolę: proste, przejrzyste i jednoznaczne podatki, najlepiej podatek liniowy; i lubię hasło Solidarności z 1989 roku:

Nawet chory idzie na wybory!