Na własne życzenie Polska dołączyła do krajów, które PE piętnuje korzystając z wątpliwych bądź co bądź przesłanek. Być może dalsze działania PE i członków UE doprowadzą do stanu, w którym elity rządzące Polską zrozumieją, że brak umiejętności dialogowania i podążania do konsnensusu, oraz tolerowanie pewnych postaw faszyzujących prędzej czy później prowadzi do marginalizacji w ramach UE i przedstawiania w jednym szeregu z Białorusią, a w dłuższej perspektywie najprawdopodobniej do wstrzymania funduszy pomocowych z UE.
Niestety brak działań w sprawie RM i środowisk faszyzujących doprowadził do ostrej rezolucji PE. Pozostaje tylko nadzieja, że przestaniemy się oszukiwać ewangelizacyjnym kierunkiem RM przy ciągłym dodawaniu łyżki dziegdziu antysemickiego, oraz faszyzujących i nacjonalistycznych wypowiedzi rządzących.
Wzięliście Panowie i Panie odpowiedzialność za Polskę, to i miłość powinna się tutaj pojawić, a nie tylko walka z wszystkimi, wszelkimi sposobami, aż po zabiedzenie Polski na śmierć.