Pomysły urojone

Zastanawiam się skąd ludziom – zda się mądrym – rodzą się w głowach takie głupie pomysły, jak propozycja zakupu kompeletu dzieł Jana Pawła II dla każdej szkoły. Rozumiałbym to jeszcze gdyby chodziło o akcję zakupu kompletu dzieł Jana Pawła II dla każdej parafii.

Idea zakupu kompletu dzieł JP II dla każdej szkoły, świadczy tylko o jednym, nasz “mądry Roman” nigdy tych dzieł nie przeczytał w całości i nie ma pojęcia, że dziecko jak i nastolatek niewiele z nich zrozumie.

Jeśli już tak świetliście “mądry Roman” chce coś medialnego zdziałać, to w moim odczuciu wystarzczyłoby przekazać szkołom list JP II do dzieci, list JP II do młodzieży i list JP II do wychowawców.

A na koniec takie smutne stwierdzenie, dlaczego komplet dzieł za Państwowe pieniądze ma być nabywany w katolickim wydawnictwie M, które wydało “Alfabet braci Kaczyńskich”, a nie na przykład w niezależnym Znaku.

PS
Ufff, “mądry Roman” na specjalnej konferencji stwierdził, że to był taki żart czyli blef.

Wszędzie układy?

Najbardziej samotnym człowiekiem jest ten, który widzi wszechogarniające zło, i przestał dostrzegać piękno Boga w każdym otaczającym go człowieku.

Można wszędzie widzieć układy, ale to nie daje siły, tylko odbiera siły.

Można obawiać się o uczciwość wszystkich ludzi, ale trzeba mieć nadzieję, że za to “nasi” są dziewiczo uczciwi.

Jednak powtarzanie jako mantry słów “Nie jestem Panie jak ci ludzie z układów, jestem uczciwy i bez przeszłości” prowadzi do faryzeizmu, zamiast zbliżenia do Boga.

Świętym przydarzały się upadki, słabostki. Współcześni politycy i klasa okołopolityczne uwierzyła we własną nieskazitelną świętość, i w brak własnych wad – jakby chcieli nam powiedzieć, już jesteśmy w Niebie i nie potrzebujemy się doskonalić w drodze do Nieba.

A nam nieustannie doskonalić się potrzeba!