“Pornoteleranek”

Przez media przetoczyła się w ostatnich dniach dyskusja pod tytułem “pornoteleranek”, można ją było śledzić między innymi na Onecie w następujących artykułach: “Pornoteleranek”: Chcą wyjaśnień, Seksteleranek, “Pornoteleranek”: TVP wymierza karę, W słoneczny poranek, oglądaj pornoteleranek, Dyrektor TVP1 zganiony za pornoteleranek, Czy TVP przeprosi widzów Teleranka?, “Pornoteleranek”: Studentka winna?.
“Super Express” podsumował całe wyradarzenie telerankowe słowami: strona “Ebo” zawiera obsceniczne treści homoseksualne.
Natomiast “pornoOnet” obok artykułów o “pornoteleranku” zamieścił fototemat Parada gejów i lesbijek – parada koloru, parada miłości, parada tolerancji z obscenicznymi zdjęciami, oczywiście dla dzieci.
“pornoteleranek”=”pornoOnet” czyli wszystko dla dzieci, bardzo to smutne. ;-(
Hipokryzja onetu jest widoczna także podczas wyszukiwania w info tematu “pornoteleranka”. Otóż takiej pozycji nie można znaleźć (brzydkie słowo porno wycina filtr rodzinny), natomiast obsenicznych zdjęć nie wycina już nic. ;-(

Przekora mówi, kapitalizm skandalem stoi

Przekora mówi, kapitalizm skandalem stoi. Potwierdzeniem tego ma być obecna sytuacja w USA. Politycy w Polsce zacierają ręce mówiąc “zgniły kapitalizm sam się w proch obróci”.
Ułuda mówi, tylko socjalizm, tylko socjalizm. Przecież w czasach socjalizmu nikt nie narzekał! Drobny szczegół, że jakikolwiek osobnik podejmujący próbę narzekania, był uprzednio zamykany proponuję kołchozowo przemilczeć. SLD-UP krzyczy Niech żyje socjalizm!. Oby tylko w pustych głowach towarzyszy.
Zdrowy rozsądek mówi, ludzie weźmy się wreszcie do ROBOTY. Nie czekajmy na ordery i dyplomy. Tylko mądrą pracą na polu nauki, polityki, sztuki, kultury i sportu pokonamy hydrę przeciętniactwa, cwaniactwa i partyjniactwa. Dobrze o tym wiedzieli wielcy Polacy – himalaiści, którzy na przekór marazmowi wchodzili w najtrudniejszych zimowych warunkach na Mount Everest – koronę Ziemi. My także możemy tego dokonać w samorządności lokalnej, a następnie krajowej na przekór Kanclerzowi, Złotoustemu i chudnącemu Prezydentowi. Być Polakiem to zaszczyt, z którym musimy nauczyć się żyć, a nie uciekać za granicę. Patrząc na pseudomądrości ekonomiczne wypowiadane każdego dnia przez Kanclerza, Złotoustego i innych, utwierdzam się w przekonaniu, że dziecko z 2 klasy podstawówki mówiłoby logiczniej i prawdziwiej. Jak słusznie zauważył Nestor 2×2=4(sic!) w komentarzu hasło przewodnie.
Szcześć Boże na pracę i znojny trud!

Matematyka wg onet’u

Matematyka wg onet’u czyli 2>2
W dziale sportowym znajdują się cztery wypowiedzi, dwie za wyborem Bońka, a dwie przeciw temu wyborowi. Dwóch trenerów jest za, a dwóch aktorów przeciw. Genialny wniosek redaktorzy Onet’u (powołujący się na PAP lecz raczej z własną puentą) po raz kolejny zawarli w nagłówku W Krakowie wybór Zbigniewa Bońka na trenera polskiej reprezentacji piłkarskiej wywołał w większości krytyczne opinie.
Pozostaje retoryczne pytanie w próżnię od kiedy to 2 jest większe od 2. Co więcej, od kiedy 2 głosy trenerskie za, mniej znaczą niż 2 głosy aktorów przeciw.
Cóż Onet’owa bajlandia! I jak tu wymagać znajomości podstaw ekonomii od Złotoustego 🙁
PS
W Gliwicach pojawienie się gorąca także wywołało w większości krytyczne opinie: budowlaniec powiedział beton się przegrzewa i pęka, a oboista rzekł nareszcie jest ciepło.

Myjnia a wiadro wody

Myjnie koło domu mam! Nie taką pierwszą lepszą, ze szczotkami. Moja myjnia jest całodobowa, bez przerwy woda leje się pod ciśnieniem na metalowe słodkie maski kolejnych samochodów. Masko, maseczko ty moja – pieszczotliwie mówią kierowcy, dodając – wiśnióweczko sportowa, szmaragdowa perełko resorowa, ultramarynko jednorurno wydechowa. Moja myjnia pozwala kierowcom dotykać maski, wężami wszelkiej maści. Jeden zmydlony z prawej kabury wystaje, drugi bicz wodny z pratiwpałożnej. Już mogą gładzić osobiście, maskę dawniej tak nie przystępną w podrzędnych myjniach szczotowych.
Jeden specjalista zalewał wczoraj silnik strumieniem silnej wody, inny dzisiaj nicował wnętrze odkurzaczem. Ach Ci wspaniali kierowcy i te ich stalowe seryjne rumaki czterokołowe.
Teraz zamiast na piwo jadą do myjni. Cały plac użytkują we dwoje, w reflektorach hollywodzkich rozgrywa się ten dramat miłosny; kierowcy i jego cacka-maskotki. Ach jakie tu dźwięki pojękiwań karoserii dochodzą.
Ja tam wolę tradycyjne wiadro wody!