Triduum

To już tak blisko, raptem jeden dzień i będą obchody święta Triduum Paschalnego. Wracając pod wieczór widziałem robotników krzątających się przy łatanej dziurze w drodze. Czyżby wreszcie remonty nocą? Oby.
Mój ukochany Poznań ciągle w centrum uwagi. Daj Boże aby to już się zakończyło.
Wielki Czwartek z obmyciem nóg, Wielki Piątek z adoracją Krzyża, Wielka Sobota z procesją światła. To trzeba przeżyć. Ach, ciemne jutrznie z zapomnianym już uderzaniem modlitewnikami i brewiarzami o klęczniki. Albo również zapomniane kołatanie diakona do drzwi kościoła przy grobie Jezusa w dniu Zmartwychwstania.
Małe drobne gesty. Bez nich byłbym uboższy.
Tak życie jest piękne i wspaniałe. Wielki Post, Triduum i centrum życia Zmartwychwstanie to wielki dar, za który dziękuję nieustannie Ojcu Przedwiecznemu.
Zycie jest WSPANIAŁE!!!

Dobra lodówka

Dobra lodówka, powinna lodzić. Od dwóch dni z satysfakcją stwierdzam, że ma to miejsce w moim domu. Ot, na przykład wstawia się do lodówki kartonik z sokiem pomarańczowym i już po kilku chwilach można się delektować bryłami lodowego napoju.
Nastrój ten rozbija tylko wiedza techniczna przekonująca, że padł termostat i lodówka, która jak – sama nazwa wskazuje – chłodzi, stała się zamrażarką.