Wesele w Kanie Galilejskiej

Byłem wczoraj po raz pierwszy, na weselu w Kanie Galilejskiej. Ślub mojego Przyjaciela, okazał się cudem urealnienia tej pięknej ewangelicznej opowieści. Wszystko zgadzało się z opisem, wesele odbywało się nie w Sierpniu, choć w Polsce. Była wspaniała atmosfera miłości, radości i tanecznej życzliwości.

Kiedy myślę o tym jaki miałby być mój ślub, to chciałbym aby był dokładnie taki, jak ten wczorajszy oparty na miłości, Sakramencie Małżeństwa i uczcie weselnej.

PS
Najważniejsze, Państwo Młodzi nie zapomnieli o tych co przyjść nie mogli i sami pojechali się podzielić swoją radością. Bo czyż jest coś większego niż dzielenie się radością z wszystkimi, i pomnażanie w ten sposób radości.

Dzielić się muzyką

Dzisiaj znowu jak przed laty z radością wsiadam w pociąg, i jadę na ślub Przyjaciół do Gostynia (kiedyś był Jarocin, Poznań etc.). Jadę by przez 2minuty i 10sekund dzielić się muzyką…

Szaleństwo?… Dla mnie radość.

Czyżby to była powracająca coda…

Gdyby wrota miały oczy

Gdyby wrota miały oczy, to by się otwierały…
Gdyby żaby miały grzebień, to by od rana gdakały…
Gdyby ludzie mieli rozum, to by głupot nie gadali…

Rozum (z romańskiego rosumuss – zatracenie), zamierzchła forma, inicjująca proces myślowy. Obecnie zastąpiona innymi organami leptycznymi.

Rozum (z węgierskiego bafatkerka – naczynie), naczynie połączone z innymi naczyniami, przelewająca się pomiędzy nimi ciecz intelektualna, dąży do stanu wyrównania poziomów.

Rozum (z Kabaretu Dudek cyt. “na cholerę mu rozum, skoro ma trzech zastępców”)…

Każda!!! Msza święta uobecnia Mękę Chrystusa

Każda!!! Msza święta uobecnia Mękę Chrystusa!

Kapłan sprawujący Najświętszą Ofiarę musi zestawić jej porządek z chronologią Męki Pańskiej. Powinien zrozumieć, że przy ołtarzu JEST Jezusem Chrystusem. Od tej chwili Jezus w swoim kapłanie nieustannie przeżywa Mękę. […]

Przełamanie hostii oznacza śmierć Jezusa, zaś zmieszanie postaci (moment, kiedy kapłan wpuszcza cząstkę Ciała Chrystusa do kielicha z Krwią) to Zmartwychwstanie, ponieważ Ciało i Krew są ponownie połączone. W Komunii będziemy przyjmować Chrystusa żyjącego!

Ojciec Pio
tłumaczy Mszę świętą

Wolność cielesna, wolność sumienia, wolność działania

Wolność cielesna, wolność sumienia, wolność działania, jakie to wszystko trudne… Czy nie prościej byłoby uciec od wolności i poddać się zarządzaniu tego z dołu, który nic nie wymaga? ech… te pokusy

Czy nie stajemy się dziś ofiarami nowego, nie znanego nam dotąd lęku – lęku przed wolnością? Jeszcze nie tak dawno potwierdzaliśmy dzielnie naszą tożsamość w oporze przeciw gwałtowi, a dziś – odnoszę wrażenie – nie potrafimy spojrzeć w głąb odzyskanej wolności. Czyżby to, o co tak długo walczyliśmy, było dla nas zapowiedzią samego tylko piekła?

Gdy mówimy o niebezpieczeństwach konsumpcjonizmu, obwiniamy wolność. Gdy wskazujemy na aborcję, obwiniamy wolność. Gdy szukamy źródeł pornografii, podejrzewamy wolność. To wolność sprawia, że “wszędzie panoszą się komuniści”, że “są obrażane uczucia ludzi wierzących”, że niektórzy posuwają się nawet do podważania autorytetu Ojca św. Powoli, niepostrzeżenie wina wolności staje się większa niż wina komunizmu. Czas zamazuje wspomnienia, a wyobraźnia ekscytuje się wizją apokalipsy. Może się mylę, ale często – bardzo często – widzę, jak nasz lęk przed wolnością staje się większy niż lęk przed przemocą.

Józef Tischner
Nieszczęsny dar wolności s.7