Nowy Rok bieży

Nowy Rok bieży, w jasełkach leży, a kto, kto?
Dzieciątko małe, dajcie mu chwałę na ziemi!

Leży Dzieciątko, jako jagniątko, a gdzie, gdzie?
W Betlejem, mieście, tam się pospieszcie, znajdziecie.

Jak Go poznamy, gdy Go nie znamy, Jezusa
Biednie uwity, nie w aksamity, ubogo!

Pójdźcie, kapłani, do tejże stajni, a proście.
Niech w rękach waszych, a ustach naszych, Bóg rośnie!

Pójdź, miła młodzi, Jezus się rodzi, w stajence.
Dary przynosi, rączki podnosi, dziecięce.

Pójdźcie, panienki, do tej stajenki, klęknijcie!
Wam Oblubieniec da rajski wieniec, dziękujcie!

Boskie Oko, czyli po co człowiekowi religia

Narodzenie Pana “Światłości świata” i męczeństwo św.Szczepana, życie i śmierć…

Przypomnę jeszcze jedną obietnicę Jezusa: “ja, człowiek, jestem światłością świata, kto idzie za mną, otrzyma światłość życia!” Szkoda wielka, że kaznodzieje nie przykładają się, aby wytłumaczyć Kowalskiemu sens owych słów. Co z nich wynika? Że światło życia wiecznego oświetla już ziemską drogę człowieka. Ale nikt z nas nie powinien bezczynnie czekać, aż rozbłyśnie światło łaski i wybrani dostąpią oświecenia i mistycznego oczyszczenia. Oczywiście, łaska może spłynąć i na tego, który nic nie czyni, aby jej dostąpić, ale światło ogarnia najczęściej tego, kto świadomie decyduje się na wyczerpujący i pełen wyrzeczeń marsz za Chrystusem. Mistycy mają bezpośrednie widzenie światła Chrystusa, przywilej uczestniczenia w Przemienieniu na górze Tabor.